|
Akademia Magii Hogwart Forum Hogwartu im. Armanda Dippeta. Zapraszam^^
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GrimReaper
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Pon 20:44, 09 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
hmmm...podzielam wasze zdanie ...żeby nie było, że mam coś z tym związanego ....A FUJ!...powiem krótko...toleruję, ale nie popieram.Ogólnie rzecz biorąc to to, że wychodza za mąż (czy też się żenią xD) to nie mamy na to wpływu. Niby to taka choroba, a jednak coś w tym jest...może to od tego, że gyd stworzono Adama o Ewa się schowała i Adam widział innego mężczyznę?...tego nie wie nikt...jak powiedziałem. Toleruję,ale nie popieram ...czyli jeszcze krócej mówiąc Zgadzam się z wami wszystkimi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
G.P.
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:21, 11 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
ja rozumiem, że tacy żyją... toleruje, ale nie podoba mi się to. no bo wyobraźcie sobie, że wszyscy byli byśmy gejami/lesbijkami... i za jakieś najwięcej 80 lat nasza rasa by wymarła... fajnie nie?:/:/ no ale dobra, jak są to niech sobie żyją... ale nie zgadzam się na adopcje z ich strony. przecież te dzieci będą mieć skrzywione psychiki i wogóle... tak nie powinno być... ale ogólnie tak mi nie przeszkadzają. ja tolerancyjna jestem... a najbardziej nie lubię rasistów... i tego, że oni nie tolerują np. czarnych... mój tata zawsze mówi "asfalt ma swoje miejsce"...wkurza mnie to:/ mi się podobają murzyni, bo generalnie są ładniejsi od Polaków. ale to moje zdanie.
no koniec wykładu. pozdrawiam:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prof_Minerwa_Snape
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:28, 11 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
no pewnie nie no, rasiści to bardziej mnie wkurzają niż homoseksualiści... tzn. nie wkurzają, co trochę ich nie rozumiem... no cóż... a może teraz zmienimy temacik?:>
P.S. :***
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GrimReaper
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Czw 11:54, 12 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Może zmieńmy temat, ale to nie ja go tym razem zmieniam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prof_Minerwa_Snape
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:52, 12 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
hmm... no ja nie mam pomysłu.. ale może zaraz coś wymyślę o! alkoholizm wśród młodzieży... nie, nie alkoholizm... ale może napiszemy, co myślimy o tym,że dzisiejsza młodzież ( w naszym wieku ) pije na imprezach... albo się spja! no to piszcie co myślicie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GrimReaper
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Czw 20:20, 12 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ogólnie uważam to za, hmmmm...właściwie sam nie wiem co o tym myśleć.Ja to wypije sobie powiedzmy piwko (Redds i Gingers The best), ale nie w nadmiernych ilościach, tak samo z winem, likierkiem, ale to już wyłącznie okazjonalnie. Nie spijam się tak doszczętnie, jeżeli w ogóle mogę w moim przypadku mówić o pijaństwie w przysłowiowe trzy dupy.A co do młodzieży w naszym wieku to wiadomo...najczęściej to grupa osób wpływa na jedną osobę co powoduje, że osoba na którą miała wpływ grupa osób, proponuje kolejnej osobie to samo itd, itd...
A teraz przytoczę pewien cytat jaki ukazał się w skeczu jednego z moich ulubionych kabaretów (Kabaret Moralnego Niepokoju) .."Alkohol pity z umiarem, nie szkodzi nawet w największych ilościach".
P.S.Piję bo piję okazjonalnie no i ewentualnie jak mnie skusi większa grupa osób, ae to i tak wypiję jedno piwko max
P.S. Pozdrawiam Kokosię i Bociana i tego i tą...Ciebie, Ciebie i Ciebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prof_Minerwa_Snape
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:35, 12 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
No tak... Ja nie piję na żadnych imprezach, chociaz na mało chodzę(no i w sumie tam, gdzie nie ma kogoś dorosłego ...jak ktoś jest to łyka zrobię) i nie uważam,żeby picie było szpanowaniem i nie jestem w stanie zrozumieć,że ktoś pije, bo pije ktoś inny...To jest dla mnie chore...Ogólnie wszyscy moi znajomi znają moje zdanie na ten temat... jeszcze nigdy całego, nawet połowy piwa nie wypiłam <lol> może to się komuś wydać dziwne,ale jak wiem,że gdybym wypiła, a rodzice z góry mówią, chociaz wiedzą,że tak nie zrobię,że mam nie pić pod żadnym pozorem, no to nie piję a obracam się w towarzystwie takich ludzi,którzy nie piją zbyt duzo ( a jeśli dużo, to sa pełnoletni),więc nie jestem aż tak bardzo narażona zresztą uważam,że picie nie jest mi do niczego potrzebne
P.S. Pozdrawiam Grima:** i Boćka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
G.P.
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:41, 12 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
a ja pije też okazjonalnie, co sobota. jak jest impra to po piwie mi się lepiej gada, itp. poprostu odważniejsza jestem. no i jak tata mi kupi piwo, to też wypije. co do alkoholizmu wsród nas, to nie popieram. znaczy się, pić można, ale z umiarem i tak, żeby wiedzieć co się robi. jakieś max 8 piw, troche likieru i wina. ale nigdy czystej. nie podoba mi się jak dzieciaki piją czystą, to już lekka przesada. piwo ok, ale nie czysta... znam ludzi, którzy wódkę piją jak zwykłą wodę, są tak przyzwyczajeni... taich ludzi mi żal. bo piwo na imprezie to przecież nic takiego, ale to... ech... no i oczywiście jak pic to z umiarem, bo widziałam przypadki, gdzie ludzie ( a raczej z kim) lądowali jak za dużo wypili... więc pijcie browca z umiarem a będziecie szczęśliwi.^^
koniec wykładu xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GrimReaper
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Pią 10:26, 13 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
O LOL...to ja mam tutaj chyba najbardziej wyluzowanych rodziców ...bo powiedzmy, że oglądam mecz z rodzicami to mama czasami poleje troche piwka .
Ja nie mówię, że jakoś nałogowo pije, bo takie coś mnie przeraża, a znam ludzi, którzy jak wychodzą ze szkoły to idą od razu do jakiegoś PUB'u i walą alkoholu ile wejdzie.
Mnie pić się zdarza mniej niż Gerci szczerze mówiąc, bo u mnie okazjonalnie to nie jest, ż eimpra co sobota, a raz na jakiś czas (ostatni raz napiłem się piwa...yyyyyy...yyyy...jak dobrze pomyślę to było wtedy kiedy Polki wygrały ME w Siatkówce ) No i dawno nic nie łykałem, może z wyjątkiem sylwestra kiedy to napiłem się tyci wina, z resztą jak było widać po mnie w Nowym ROku byłem trzeźwy i w pełni sił .
Picie odradzam każdemu w naszym wieku (może nie uwierzycie, ale w bloku na przeciwko mieszka sobie dziecko które ma 6 lat(?) i pije piwo codziennie, a to już jest chore).
P.S. Pozdrawiam wszystkich, którzy piją okazjonalnie i w ogóle nie piją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
G.P.
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 2:04, 14 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Grimuś dzięki za pozdrowienia:D No, ja to w Sylwka wypiłam około... półtora litra szampana tylko... więc było spokojnie, pozatym, że spałam z przyjacielem xD ale, żebyście nic nie myśleli ja tylko (?) spałam. no a to, że sześciolatki piją to chore... chociaż ja mam siostrzenice, która ma 3 lata i codziennie szklaneczke Gingersa pije xD a druga ma jakieś 10 miesięcy... ale też pije xD i to jak śmiesznie...^^
No a tak skoro gadamy o uzależnieniach... to co powiecie na uzależnienia "lekkie"? jak np. ktoś jest uzależniony od cięcia się, przypalania...itp? znacie takich ludzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GrimReaper
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Sob 9:39, 14 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
hmmm najpierw odpowiem nato czy znam...cholera a czy ktoś nie zna? Miliony ludzi się tną aby uwolnić swoje emocje, ja znam ile to osób...niech pomyślę...3 które sie ciely ale przetaly, bo zauwazyly ze traca przez to przyjaciol.Osobiście przykro mi to mówić, ale nie podoba mi się to i jestem temu przeciwny...zaczyna się odtego, a później nałogi ciężkie że tak powiem.Niby takie cięcie się daje ulgę, ale po jaką cholere szpecić ciało? Już lepiej uprawiać sex (chociaz tego jeszcze nie doświadczałem xD on tez daje ulgę. Codziennie słyszy się o nastolatkach które tną się bo dostały jedynkę w szkole (omg...ludzie dajcie spokój, jedna jedynka na 3 lata i się ciąć). No nic ja tu tak o sznyciarzach, ale przypalanie to zupełnie to samo, tyle że gorzej wygląda.I ogólnie jak można wywnioskować jestem temu przeciwny.OT CO!.
P.S. Ludzie cokolwiek robicie róbcie to w sposób mądry i przemyślany.
P.S. Pozdrawiam ludzi poważnych, którzy piszą poważne tematy :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prof_Minerwa_Snape
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:28, 14 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Boże... Tak szczerze, to nie uważam,żeby to był lekki nałóg... Ja jakoś nie umiem podzielić nałogów na te lekkie i ciężkie... Nałóg to nałóg, nałogiem zostanie...Kazdy uzależnia tak samo... (Hmmm...Jest tylko taki jeden, który mi się podoba... Tak, miłość) nie no,ale na powążnie, to i cięcie i przypalanie nie budzą we mnie nic pozytywnego i jestem nak najbardziej przeciw... A czy znać, no to znam... I tym bardziej nie popieram....
P.S. Pozdrawiam tych, którzy... Coś tutaj piszą, w dodatku mądrze :***
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
G.P.
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:47, 14 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
no właśnie, ja też znam...np. siebie... i macie racje, blizny po przypalaniu gorzej wyglądają...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GrimReaper
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Sob 17:00, 14 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
ych..i do czego Ci to potrzebne?i Jak tu się później z sznytami czy ze śladami po przypalaniu na plaży pokazać?...co z Łebą?
Gercia nie powiem Ci, żebyś skonsultowała z psychologiem, bo moja koleżanka jak poszła i się pół szkoły dowiedziała to zaczęli ją uważać za psychiczną itd.Najlepiej radzić sobie samemu, przemóc się i odrzucić żyletkę tak jak to zrobiła moja kumpela, ale nie musisz się sugerować tym co ja mówię, bo w istocie rzeczy człowiek ma wolną wolę i sam o wszystkim decyduje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
G.P.
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:01, 15 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
KURDE... ja się nie tnę! aż taka goopia nie jestem! ja się tylko przypalam... ale wiecie jak fajnie mięso widać? xDD i nerwy najfajniejsze jak się uszkodzi... no ale blizny są i to straszne...
myślisz że nie próbowałam przestać? PRÓBOWAŁAM. obiecałam sobie, że to koniec. sobie, mamie, przyjaciółce... i co? gówno. zawsze kiedy ktoś mnie skrzywdzi, mam problemy z rodzicami albo przyjaciółmi, to od razu podświadomie szukam kawałka metalu i czegoś bardzo gorącego... wiesz... ja się nie przypalam żywym ogniem... rozgrzewam metal, aż ma taki śmieszny kolor czerwony i przykładam... z bólu zesrać się można, ale na psychice pomaga...
a co do tego, że by się wydało... połowa szkoły wie, bo rozgadali moi przyjaciele, a pozatym ja mam w widocznym miejscu... ostatnio Dyrektor zauważył i kazał mi pokazać, to nie pokazałam tylko się z nim pokłóciłam...LoL... ale nie będzie się wtrącał...
ale chciałabym umieć przestać... chociaż już jest lepiej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|